Autor |
Wiadomość |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
Chełm 25-26?06.2011 |
|
Mobilki, mobilki jak mnie słychać jak droga na Chełm? zakończenie roku szkolnego zwiastuje, jak zwykle zawody na wschodzie naszego pięknego kraju niestety z wyjazdem zbiegł się również narodowym eksperyment bezpieczeństwa, i było trochę „miskow”
Na trasie.
Wystartowaliśmy na dwa samochody szwagry+p Józiu i ja z Karolem w drugim pojeździe uzbrojeni w GPSa i CB wystartowaliśmy z CK, szwagra zgubiliśmy jeszcze zanim opuściliśmy miasto.cięliśmy na trasie ile fabryka dala najczęstszym komunikatem GPSa było „jedziesz z niedozwolona prędkością”:p cel osiągnęliśmy jakoś po 20? Łapiąc się na remonty po drodze (przyszykowania na euro:)
Nocleg dość ironicznie jak na pierwszy tydzień wakacji był w szkole. Po przywitaniu się z innymi zawodnikami, rozpakowaliśmy graty itp. Pod wieczorek niektórzy polatali trochę elektrykami na ogrodzonym boisku.
Podstawowym punktem programu wszelkiego rodzaju zawodow jest naturalnie grill tym razem dość skromny. Rozpalony na parkingu ale dal rade wszystkich wykarmić, kiedy wszyscy się napaśli zimna nocka zapędziła nas do bazy gdzie luknelismy jeszcze filmik na kompie…. Jako ze pomimo usilnych starań jak zwykle dotarliśmy na nocleg ostatni co lepsze miejscówki były zajęte… ulokowaliśmy się na korytarzu, szwagier miłośnik nocowania „pod gwiazdami” rozbił namiot również na korytarzu czym poprawił wszystkim humor:D
Podarek dni następnego (sobota) pierwszy i ostatni dzień zawodow, może to niektórych dziwi czemu dwudniowe zawody trwają dzień? Odpowiedz jest dość prosta w luźnej gadce stwierdziliśmy ze airport pod Chełmem jest oddalony od noclegu jakieś 30km ….sporo prawda? Wiec oszczędzając trochę na waszcze zmieniliśmy 10lotow w dwa dni na 8 kolejek jednego dnia
Lotnisko przywitało nas wiatrem i chmurami z których spadł nawet deszcz, który nawiasem mówiąc przewal nam zawody i równocześnie diametralnie zmienił warunki latania. Przed owym deszczem było dość wietrznie i kroiło się na deszcz co nie przeszkadzało robić dobre czasy. Po deszczu diametralna zmiana pogodą wyszło słoneczko zrobiło się termicznie i rośniesz przez pewien czas póki było mokro można było ładnie się wykręcić, jako ze jesteśmy dość leniwi i przyzwyczajeni do latania na gorze startowaliśmy z holu gumowego bez większych problemow. Z tego co zauważyłem: Karol większość lotów wykonał po deszczu bez większych rewelacji. Szwagier zaatakowali ogrodzenie lotniska modelem. Pomijając ten maly szkopol szwagrowi nieźle szlo.p Józiu po wielu próbach opanowania modelu zakończył zawody typowym dla siebie luzie. Grzesiu troche zamotal w klasyfikacji falco, niestety na obecna chwilę nie potrafię powiedzieć kto jakie miejsce prócz mnie zajal:p ogólnie cala nasza ekipa startowała na słynnych joziowkach
Po całym dniu biegania po lotnisku zaatakował nas mały głód udaliśmy się do centrum na wszeamke z zonkiem opier*** pizze niestety szwagrow zgubiliśmy gdzieś po drodze ale odnaleźli się później
Po powrocie do bazy w niedługim czasie udaliśmy się na pobliski zalew gdzie odbywał się jakiś taki festyn. Imprezę ominęliśmy wielkim lokiem, razem z Karolem i Mariem poszliśmy na rybki. Mnie przypadła fucha sędziego niestety podobnie jak w zawodach Mario wygrał (17- obniżająca się temperatura wygoniła nas do szkoły.
Standardowo rozpaliliśmy grilla tego dnia odwiedził nas nawet Stefan wraz z rodzina czyniąc obowiązki gospodarza. Dobrego humoru i żartów jak zwykle nie brakowało, i to jest piękne atmosfera jakos tam dotarliśmy do wyrek najedzeni kielbasa:p
W niedzielny poranek obudziły nas dzwony sasiadujecego z nami kościołem może nie dokona wszystkich, po wstępnym ogarnięciu się zjedzenia wspólnego śniadania przy stole pingpongowym, powoli zabraliśmy się do pakowania. Składania namiotu
Zakończenie zawodow odbyło się na parkingu w kameralnej rodzinnej:p atmosferze
Podjuz niestety należało do zonka, ja zajalem zwane najgorszym:/ po wydaniu nagrod każdy gratisowo dostal po pare(nascie) długopisów. Pożegnaliśmy się z ludziskami i wystartowaliśmy z naddźwiękowa prędkości do domku ustanawiając po drodze kilka rekordow prędkości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:58, 26 Cze 2011 |
|
 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
Napawasz się Szwagier tą prędkością ;P mój pojazd pod kontrolą nowego kierowcy wlókł się jak żółwik (maks 70km/h) przez połowę drogi, a dotarliśmy 30 min później od Ciebie LOL
A ja dalej nie rozumiem co takiego zabawnego w tej sypialni od namiotu :p złożenie to 4 min roboty, a zupełnie inny klimacik oj wy zazdrośnicy :F
P.S.
Ten płot to urósł gdy nad nim przelatywałem, ale i tak się mu nie dałem i "wylądowałem" na lotniskowej stronie 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzysiek dnia Pon 22:24, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 22:22, 27 Cze 2011 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
no ciekawe czy w pokoju tez masznamiot:p 99% reszty swiata jakos nie rozumie patentu z namiotem. tak sie sklada ze srednia przelotowa umnie to 70km/h pozatym jakby nie patrzec pol godz to kawal czasu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:44, 29 Cze 2011 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
ciekawe ze masz pokój na korytarzu i tak jak na twój samochodzik wlokłeś się połowa trasy to była z ograniczeniem do 90/110 mój to mały brzdąc miejski, a nie pojazd na trasy ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 10:42, 30 Cze 2011 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
ja tam zadnego ograniczenia nie widzialem.... pozatym chyba nie wzioles pod uwage letnich utrudnien w ruchu (remontow korkow) i miskow. pozatym pol godz w trasie to nie jest znowu tak malo:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:01, 02 Lip 2011 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
korki to były od butelek :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:41, 03 Lip 2011 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
powiedzial ten co najwiecej wypil:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:23, 04 Lip 2011 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
przynajmniej na odmawiałem tak jak Ty :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:45, 05 Lip 2011 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
ta.... a puzniej bys mi odkopywal prawko:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:10, 17 Lip 2011 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
no nie wiem, ja na prawko zdawałem, a nie kupowałem ... :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:04, 18 Lip 2011 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
ciekawe jak chciales zdawac z tylniego siedzenia:p musiales kupis prawko:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:23, 19 Lip 2011 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
masz doświadczenia 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:40, 29 Lip 2011 |
|
 |
|