Autor |
Wiadomość |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
Pinczów maj 2010 |
|
22-23 maja 2021
Coroczne zawody Pińczowskie w tym roku odbyły się w cieniu wielkiej wody, która to nie oszczędziła nawet aeroklubu. Wszyscy się obawialiśmy o przeprowadzenie zawodów, ale jak się okazało w końcu zamówienia pogodowe zostało pozytywnie rozpatrzone i w pierwszy weekend od czterech tygodni nie padało (prawie).
Na zawody wybraliśmy się stała ekipa czyli: Krzysiek szwagier, kuśtykający Karol, ja czyli ten lepszy szwagier. Młodsze pokolenie jak zwykle bez zaszkoczenia nie dopisało, miało jakieś ważniejsze sprawy np. wałkowanie dżdzawnic po deszczu na asfalcie czy jakoś tak…
Wystartowaliśmy na zawody w sobotę z ranca nawet na dwa samochody. nie było tajemnica ze najlepiej przygotowany na zawody był Karol, który do ostatniej chwili walczył z pakietem do nadajnika. Radio nie dające znaków życia rozkręcił szwagier który jako tako znal się na pradzie okazało się spalił się bezpiecznik, jak to polakom szybko znaleźliśmy obejście tego problemu…
Przez powódż musieliśmy się zaadapkować do miejscówki w szkole a dokładniej na Sali gimnastycznej. Frakfenkcja jak i pogoda dopisała skartowało ~14 zawodników.
Prócz powodzi istniała także możliwość ze znowu ten wulkan o śmiesznej nazwie Eyjafjallajokull
na Islandii zasnuje niebo pylem wulkanicznym nad Pińczowem i trochę to zamiesza w zawodach.
Po oficjalnym rozpoczęciu zawodów przeteleportowalismy się na dobrze nam znana z poprzednich edycji zawodów górke. Po zdobyciu szczytu Gorki naszym oczom ukazal się ogrom terenu zalanego pod woda.
Wiaterek ładnie wiał tak ze nikt nie musiał schodzić na dół po model,
Szwagier jak zwykle na zawodach początkowo walczył sam ze sobą i miejscem wyznaczonym do lądowania, ostatecznie skończył dzień dość z niezłym wynikiem. Karol typowym dla siebie stoickim spokojem podbijak niebo swoim japonowcem. Ja pierwszego dnia trochę przyszalałem łapiąc same maksy. Do reprezentacji Kielc i okolic można by także zapisać mistrza Piekoszowa i okolic, który także zaskoczył swoim niezłym wynikiem.
Pomimo zmianie krajobrazy powodzia co rok mamy wszyscy niektóre elementy krajobrazu się nie zmieniaja chodzi mi tu o głównego szeryfa zawodow z pewnym napojem w puszcze tylko marka p… się zmienia.
Po pierwszym dniu zawodów tradycyjnie odpaliliśmy grilla, a co zatym idzie zostały złamane dwie podstawowe zakazy obowiązujące na terenie szkoły (nie będę wymienial jakie osoby pełnoletnie wiedza o co kaman) cisza nocna ogólnie dość szybko nastala bo już po 22 nie ma co starzejemy się.
Day drugi wstaliśmy zaskakująco pożno bo o dość normalnej godzinie czuli trochę około 7?
Po kródkiej porannej rozgrzewce ze szwagrem wtuliliśmy śniadanie wstępnie się spakowaliśmy i wystartowlismy na górke. Z początku fajnie wiało pozniej troche popadalo i monentami nie było nie było nawey sensy startowac. Tego dnia już nie obylo się po schozenie modelu na dol zbocza.
Szybko się okazalo ze wystepuje maly wielki deficyt sędziowski, ale szybkok znaleźliśmy rozwiązanie tego problemu sami siebie nawzajem miedzy modelarnianie mierzyliśmy.
Jak już wspomniałem warunki momentami byli zdeka gorsze niż dzien wczesniej, akurat niefart chciał ze akurat wtedy kiedy startowałem…. Tym samym trochę zawaliłem starty. Lepiej poszło szwagrowi reprezentantowi Pińczowa z Kielc. lecz i tak glownie zaslynal tym ze dwa razy zderzyl sie w powietrzu z innym modelem i odziwo jego juziowki przezyly je bez najmniejszego urazu. kuśtykającemu Karolowi tez walczyl japonowcem nawet z dobrymi rezultatami, mistrz piekoszowski nawet się wykazal i w ostatecznym rozrachunku zajął trzecie miejsce. Starty skończyły się dość wczesnie bo już kolo 13 wiekszosc w obawie przed deszczem odrazy wróciła do „szkoły” z Karolem jeszcze troche polatalismy kozystajac z dobrych warunkowi Az do momentu kiedy Karolowi skończyły się modele.
Zakończenie zawodow obbylo się o 15 powoli wszycy się spakowali rozjechali do swoich krain..
ps nie zwracajcie uwagi na moja ortografie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maciek dnia Wto 9:26, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:50, 24 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
Po za małymi niezgodnościami o twojej wyższości to nawet prawdziwy tekscik. Dodałbym że fatum które podbierało Ci termikę z pod skrzydeł to była zemsta natury za zakłócanie naturalnego rytmu mojego snu, wstyd Szwagrze!
Ostatecznie jednak udowodniłem który szwagier lepiej lata 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:37, 25 Maj 2010 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
wypadek przy pracy. a skoro ja wstalem to i ty mogles wstac o siostrze juz nie wspomne. ale przynajmniej smiesznie bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:04, 26 Maj 2010 |
|
 |
Krzysiek
Administrator
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
na następny raz spię w namocie zamkniętym od środka albo samochodzie akurat materac idelanie pasuje )
P.S. oczywiście Ciebie nie wpuszczę do srodka haha
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzysiek dnia Sob 11:21, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:21, 29 Maj 2010 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
w twoim samochodzie materac napewno sie zmiesci o ile go nie napompujesza wtedy napewno sie wyspisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:54, 29 Maj 2010 |
|
 |
Karol
Administrator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Chłopak
|
|
|
|
o jakiej 7 ;D ja osobiście to obudziłem sie o 4 a wstaliśmy o 6 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:21, 30 Maj 2010 |
|
 |
Darek
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Kielc Płeć: Chłopak
|
|
|
|
Bardzo chciałem z Wami tam być. Pakiety naładowałem, kwarce na inny niż 78 kupiłem, obiektyw 300 do aparatu naprawiłem i co ???? i klapa. ROBOTA !!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:58, 30 Maj 2010 |
|
 |
Maciek
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Płeć: Chłopak
|
|
|
|
to faktycznie nie pyklo, ale jakby co mamy wpelni udekumentowane zawody na "kliszy" aparatu.
ps. pana juzia nie bylo wiec moglby pan kierowac tylko swoim modelem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:10, 31 Maj 2010 |
|
 |
|